niedziela, 9 października 2011

202.Torcik rocznicowo-urodzinowy







9 komentarzy:

pijana_wiatrem pisze...

I te kwiatuszki i te serduszka to sama robiłaś? bomba :)Chociaż mi to byłoby żal go zjeść :)

Ludkasz pisze...

Rany , Twoje torty to arcydzieła...żal ciąć, bo się coś zniszczy;)

jojcia pisze...

Czy to aby na pewno jadalny tort? Przepiękny.
Pozdrawiam

Wiśnia pisze...

wszystko jest jadalne, pieczenie i dekoracja wszystko własnoręcznie

anias pisze...

Rany Boskie, to co że utyję- JA CHCE GO ZJEŚĆ!!!
Mistrzostwo Świata!

Mellanka pisze...

Moja pierwsza myśl: Szkoda, że nie jestem Twoim mężem heheheh
Cudny!

Wiśnia pisze...

Mellanko to nie dla mojego męża....taki napis zażyczyła sobie osoba zamawiająca

Marta pisze...

Przepiękny tort i niezwykle delikatna dekoracja.
Wspaniały, aż ślinka cieknie ;-)

Evik pisze...

piekny z zewnatrz!!! ...a ja jestem ciekawa środka...dasz podpatrzeć z czego zrobiony torcik ? :*